3,4 mln zł z rezerwy premiera dostanie szpital w Hajnówce
Powiat hajnowski leży przy granicy z Białorusią. To w pierwszej kolejności do szpitala w Hajnówce trafiają po pomoc medyczną funkcjonariusze służb chroniących granicy, ale też udzielana jest pomoc migrantom.
Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski poinformował na konferencji prasowej w Hajnówce, że premier Donald Tusk przyznał ze środków rezerwy 3,4 mln zł, bo o taką sumę wnioskował szpital (formalnie wnioskodawcą był zarząd powiatu hajnowskiego, który składał wniosek do wojewody). Pieniądze mają być wydane do końca 2024 r.
"Polityka bezpieczeństwa to coś, co stanowi credo tego rządu RP. Polityka bezpieczeństwa to także dobrze działająca służba zdrowia, to pieniądze dedykowane konkretnym ośrodkom zdrowia, które należy wspierać, które należy modernizować i na te działania zostały przyznane z rezerwy ogólnej premiera Donalda Tuska pieniądze szpitalowi w Hajnówce" - powiedział Brzozowski.
Wojewoda poinformował, że hajnowski szpital leczy rocznie ponad 13 tys. pacjentów, pracuje w nim ok. 100 lekarzy, kilkaset osób personelu medycznego.
"Ten szpital to jest wreszcie miejsce, do którego trafiają żołnierze i funkcjonariusze Straży Granicznej, polskiej policji, Żandarmerii Wojskowej (strzegący granicy z Białorusią-PAP), jeśli przydarzy się jakaś dramatyczna sytuacja, jeśli potrzebują pomocy lekarskiej" - zaznaczył wojewoda i dodał, że dlatego, że władze dbają o bezpieczeństwo, szpitalowi w Hajnówce przyznano dodatkowe pieniądze.
Dyrektor SPP ZOZ w Hajnówce Grzegorz Tomaszuk powiedział, że środki są hajnowskiemu szpitalowi bardzo potrzebne, a będą przeznaczone na inwestycje. Poinformował, że szpital będzie modernizował lądowisko dla śmigłowców ratunkowych, kupi nowy agregat prądotwórczy, nowy stół operacyjny, łóżka szpitalne na SOR i oddział ortopedyczno-urazowy, ambulans sanitarny oraz system do zarządzania temperaturą pacjenta.
"Lądowisko mamy, ale zgodnie z przepisami prawa, do końca roku musimy je zmodernizować i dostosować do nowych przepisów prawa" - powiedział Tomaszuk. Wyjaśnił, że trzeba zamontować ogrodzenie, zmodernizować płytę lądowiska, wymienić oświetlenie. "Pilot śmigłowca, który będzie chciał lądować, będzie miał możliwość włączenia i wyłączenia zdalnie tego oświetlenia" - wyjaśnił dyrektor Tomaszuk.
Szpital wymieni 30-letni agregat prądotwórczy na nowoczesny i większej wydajności. Na blok operacyjny, gdzie trafiają także funkcjonariusze strzegący granicy będzie kupiony stół operacyjny i rentgen z ramieniem C do diagnostyki śródoperacyjnej. Szpital kupi także ambulans sanitarny, nowoczesne łóżka szpitalne oraz system do zarządzania temperaturą pacjenta.
"Zbliża się okres zimowy, mogą trafić (do szpitala-PAP) też i z granicy pacjenci z ogólnym wyziębieniem i ten system służy do leczenia tychże pacjentów" - powiedział Grzegorz Tomaszuk. Ocenił przy tym, że wszystkie inwestycje wpłyną na poprawę jakości udzielanych w szpitalu świadczeń medycznych, krótsze kolejki na bloku operacyjnym, większy komfort pacjentów.
Starosta hajnowski Andrzej Skiepko podkreślił, że przyznane przez premiera pieniądze są duże i wpłyną na podniesienie jakości opieki nad pacjentami i spowodują, że szpital będzie "bogatszy" o zaplanowany sprzęt. Dodał przy tym, że pomoc rządu i dostrzeganie potrzeb hajnowskiego szpitala jest ważna. "Bo tak naprawdę jesteśmy najbliżej granicy i ta pomoc poszkodowanym jest tutaj natychmiastowo udzielana" - dodał starosta hajnowski.(PAP)
kow/ agz/